Na Roztoczu pojawia się szczególny, bo złoty skrzat, którego w 1553 roku wyśnił św Stasio Kostka. Krasnoludek dotarłszy do Rostkowa towarzyszy chłopcu przez jego krótkie 18-letnie życie. Po śmierci Stasia skrzat powraca na Roztocze, gdzie zapada w długowieczny sen. Z letargu budzi go właśnie święty Stasio Kostka.
Jest rok około 1808, Polska znajduje się pod zaborami, szykuje się wojna z Austrią pod której zaborem jest również Galicja. Krasnal znajduje schronienie w rodzinie szlacheckiej - państwa Pucków. Skrzat otrzymuje zadanie odnalezienia księcia Józefa Poniatowskiego i oddania mu ważnego listu. Po wielu przygodach skrzat dociera do Raszyna, gdzie 19 kwietnia 1809 roku uczestniczy w bitwie wojsk księcia Józefa Poniatowskiego z wojskami austriackimi. Po oddaniu pisma złoty krasnal powraca na Roztocze. Okazuje się, że jego przyjaciele Puckowie zostali przez Austriaków wyrzuceni z majątku, w biedzie czekają w żydowskiej austerii na dalsze ciosy niepewnego losu. Krasnal decyduje się oddać swój szczerozłoty kubraczek, aby ratować rodzinę, która niegdyś dała mu schronienie i okazała przyjaźń. Niestety gest ten wiąże się z utratą życia krasnoludka, ponieważ złota zbroja jest jego jedyną ochroną. Skrzata ratuje przed śmiercią św. Stanisław Kostka, który jest tu pośrednikiem między Bogiem a ziemią i bohaterem powieści. Stasio Kostka mówi krasnoludkowi, że za jego serce, miłość i poświęcenie Bóg daruje mu życie.
Ta baśń uczy, że prawdziwa przyjaźń istnieje, że poświęcenie życia dla innych jest bohaterskim czynem! Za miłość okazaną drugiemu człowiekowi, za oddanie własnego życia, by ratować inne ludzkie życie otrzymamy nagrodę w niebie!
Święty Stanisław Kostka - symbol świętego dziecka, jest tu bohaterem, który łączy świat baśniowy z realizmem opisywanej rzeczywistości. Przypomnienie tego, polskiego wielkiego świętego w naszych trudnych czasach może być dla dzieci bardzo ważnym wskazaniem autentycznego autorytetu!
O Złotym Krasnalu wyraził opinię ojciec arcybiskup Stanisław Wielgus:
„Księgi Roztoczańskich Krasnali to opowieść pełna dobra, prawdy i piękna – cnót, które promował starożytny filozof Sokrates. Mimo upływu wieków – cnoty te nie straciły na aktualności, były i są wyznacznikami wysokiej kultury i sztuki. Dziś dla twórców powinny stać się azymutem, który wyznacza cel ich aspiracji.
Nie zawsze tak jest, dlatego we współczesnej literaturze dziecięcej tak mało dobrych, poświęcających się ludków leśnych, pięknej, bogatej przyrody puszczy roztoczańskiej i mądrej myśli zamkniętej w klamrę zrozumiałego wiersza! U pani Lusi Ogińskiej znajdziemy to wszystko! Wszystko to, co pomoże rodzicom dzieci wychować a dzieciom zrozumieć świat – czasem baśniowy, a czasem ponury i okrutny...
W baśni pani Lusi nie brakuje cierpienia bohaterów; smutku, strachu, czy nawet śmierci. To nie jest lukrowana opowiastka, którą czyta się tylko grzecznym dzieciom na dobranoc… Ta baśń, uczy, że mimo cierpienia i trudów nie pozostajemy sami... I mimo że bywamy słabi, niegrzeczni, nieposłuszni – to jest Ktoś, kto wspomaga nas, kto nas kocha naprawdę i widzi... tak, jak tego, najmniejszego krasnoludka!
Serdecznie polecam książkę pani Lusi Ogińskiej. „Złoty Krasnal” jest jak łyk świeżej wody na pustyni współczesnej baśni!”
Opinia arcybiskupa Stanisława Wielgusa, za Jego zgodą została umieszczona na okładce każdego egzemplarza „Złotego Krasnala”.